W sobotę 24 listopada 2012 r. w Kuźniczysku „pojawiła się” św. Jadwiga Śląska. W środku wsi w otoczeniu czterech drzew dębów stanęła piękna kapliczka. Figurę św. Jadwigi z drewna dębowego wykonał w darze dla mieszkańców wioski znakomity rzeźbiarz Krzysztof Lewczak, który od paru lat w pracuje Kuźniczysku, gdzie zbudował swoją pracownię.

Kapliczka powstała ona z inicjatywy Mariana Krzysztofa Lewczaka oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Kuźniczyska, przy wsparciu gminy Trzebnica i sołectwa wsi Kuźniczysko. W uroczystym jej poświęceniu wzięli udział mieszkańcy Kuźniczyska, wiceburmistrz Trzebnicy Jerzy Trela i siostry ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza z Trzebnicy – Bernarda Janusiewicz i Felicja Władarz. Po przemówieniach siostry boromeuszki Bernardy Janusiewicz i wiceburmistrza i rozwiązaniu przez nich niebieskiej wstęgi, ksiądz proboszcz Jacek Tomaszewski z Czeszowa uroczyście poświęcił kapliczkę św. Jadwigi. Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Kuźniczyska Ewelina Gryniuk złożyła podziękowanie dla wszystkich osób, które przyczyniły się do powstania kapliczki, która ufundowana została w intencji ciężko chorej młodej mieszkanki Kuźniczyska Natalii Noszczyk.

Kapliczka stoi w miejscu, w którym jeszcze 40 lat temu stał pomnik żołnierzy niemieckich, poległych w czasie I wojny światowej. Teraz stanęła tu Patronka pojednania i współpracy między narodami.

Do tej pory Krzysztof Lewczak wykonał parę kapliczek: w Ligocie Pięknej z figurą Chrystusa Frasobliwego, w Pęciszowie (XII Stacja Drogi Krzyżowej), w Złotówku u państwa Cieleniów (Chrystus Frasobliwy), a we Wrocławiu kapliczka umieszczona jest we wnęce muru u sióstr Nazaretanek.

Dziś wiele krzyży i kapliczek niszczeje i ginie bezpowrotnie. Dobrze, że w Kuźniczysku ożywa tradycja stawiania kapliczek. Twórcami kapliczek byli zazwyczaj anonimowi artyści amatorzy i stawiano je najczęściej na skraju wsi, na rozwidleniu dróg, przy cmentarzach. Cechuje je przeważnie naiwny realizm sztuki ludowej. W polskiej sztuce ludowej bardzo często jest podejmowany motyw Chrystusa Frasobliwego. Rzeźby te mają bardzo duży ładunek emocjonalny, są pełne ekspresji i dramatyzmu. Te cechy wyróżniają przedstawienia figuralne w polskiej sztuce ludowej w porównaniu z podobnymi interpretacjami w innych kręgach kulturowych.

Pierwsze zapiski dotyczące Kuźniczyska pochodzące z 1250 r. potwierdzają zakup tej wsi przez ksienię Gertrudę, córkę św. Jadwigi od księcia Henryka III. Nazwa wsi nawiązuje do istniejącej tu już w średniowieczu klasztornej huty, wykorzystującej złoża rudy darniowej i do dawnej kuźni. I właśnie kawałki tej rudy darniowej twórcy kapliczki umieścili w jej fundamencie.

Ostatnio z inspiracji Stowarzyszenia Przyjaciół Kuźniczyska, po uruchomieniu istniejącego tam od 1795 r. starego młyna i stworzeniu w nim Izby Tradycji Młynarskich, uporządkowano teren wokół drewnianego  kościoła  ewangelickiego znajdującego się w centrum wsi, wybudowanego w 1702 roku. Usunięto dzikie krzewy i chaszcze, uprzątnięto śmieci, zabezpieczono okna i wszczęto procedurę przejęcia kościoła na rzecz sołectwa w Kuźniczysku. Stowarzyszenie, jak i samorząd wiejski uczestniczy czynnie w życiu gminy. Mieszkańcy wsi prezentują na dożynkach i wielu imprezach stoiska ze swoimi wyrobami. Stowarzyszenie ma własne logo, opracowaną legendę Kuźniczyska, historię wsi odczytaną w starych dokumentach i co najważniejsze – wiele nowych pomysłów i inicjatyw ożywienia wsi i zaktywizowania tamtejszej społeczności.

Źródło: Gazeta NowaTowarzystwo Miłośników Ziemi Trzebnickiej